Wygrany proces o odszkodowanie i zadośćuczynienie za błąd medyczny!

Warto walczyć o odszkodowanie i zadośćuczynienie za błąd w sztuce medycznej!

Historia jest długa, bo nasze pierwsze spotkanie z Panią Marią odbyło się jeszcze w 2014 r., kiedy podczas bezpłatnych porad prawnych w Gazecie Codziennej „Nowiny” opowiedziała nam swoją historię leczenia szpitalnego. W pierwszej kolejności przeprowadziliśmy ją przez postępowanie przed Wojewódzką komisją ds. orzekania o zdarzeniach medycznych, która nie dopatrzyła się nieprawidłowości w leczeniu pacjentki.
Następnie, po wyczerpaniu polubownych możliwości zakończenia sporu, złożyliśmy pozew o zapłatę. Postępowanie trwało bardzo długo, a konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych spowodowała, że Pani Maria została zmuszona pojechać na badanie, na drugi koniec Polski! Było to nie lada wyzwanie organizacyjne, środków transportu z Rzeszowa do Olsztyna poszukiwał cały Zespół Kancelarii!

Ostatecznie po sześciu latach procesu – pozew został złożony 6 listopada 2015 r. – wyrokiem z dnia 27 października 2021 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie, zasądził od Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nr 1 w Rzeszowie na rzecz naszej Klientki kwotę 45 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, ból i cierpienie fizyczne i psychiczne wywołane rozstrojem zdrowia oraz kwotę 5700,00 zł tytułem odszkodowania za wszelkie koszty spowodowane błędem w sztuce medycznej.

Wydając rozstrzygnięcie Sąd podzielił nasze argumenty, iż każdorazowo lekarz przeprowadzając wywiad lekarski przed zabiegiem powinien uzyskać informację czy jest uczulony i co istotne informację tę umieścić w dokumentacji medycznej pacjenta. W przedmiotowej sprawie Sąd uznał, iż lekarz przeprowadzająca wywiad dopuściła się błędu w sztuce medycznej, albowiem informacji takiej nie zawarła w dokumentacji naszej Klientki, mimo iż pacjentka zgłosiła lekarzowi, że jest uczulona. W następstwie niezachowania należytej staranności przez personel medyczny Szpitala, pacjentce podano dożylnie lek, na który była uczulona, na skutek czego doszło do wstrząsu i zatrzymania krążenia.
Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawę pro bono prowadzi adw. dr Izabela Pączek wraz z apl. adw. Kingą Marciak

Możliwość komentowania została wyłączona.